Pierwsza kobieta na księżycu:
– Houston, mamy problem!
– Co?
– Nic, nieważne.
– Co siÄ™ staÅ‚o?
– Nic…
– No mów.
– DomyÅ›l siÄ™!
Polska wieÅ› gdzieÅ› w centrum.
-Wieśka idę na pole
-Oczadziałeś jełopie? Jest środek zimy, największe mrozy a Ty idziesz na pole?
-IdÄ™ napole w piecu.
Przychodzi narząd wewnętrzny do biura detektywistycznego i mówi:
– Wydaje mi siÄ™, że jestem Å›ledziona.
ZÅ‚odzieje stali siÄ™ ostatnio bardzo cwani. Wczoraj w nocy obudziÅ‚a mnie żona i powiedziaÅ‚a: „KtoÅ› jest na dole!” ZszedÅ‚em, sprawdziÅ‚em wszystkie pomieszczenia i nagle przypomniaÅ‚em sobie, że nie mam żony.
[Not a valid template]