Z cyklu: Co autor miał na myśli?
Kilka dni temu minął termin nadsyłania zgłoszeń do udziału w Przeglądzie Artystycznym Młodzieży CK-art. Do gdowskiego Centrum Kultury wpłynęło wiele prac plastycznych, fotograficznych, literackich oraz mnóstwo zgłoszeń do udziału w przesłuchaniach scenicznych. Podglądając przygotowania do festiwalu naszą uwagę szczególnie przykuło niezwykłe dzieło – sowa…. wykonana z pampersów. Co autor miał na myśli? Trudno jednoznacznie stwierdzić, a Wy co sądzicie? 🙂
[Not a valid template]
Dzwoni Kowalski do lekarza się umówić.
Lekarz: -Nazwisko?
-Kowalski, ale bez „Ä…”
-Ale w nazwisku „Kowalski” nie ma „Ä…”
-No przecież mówię.
Idzie garbaty po cmentarzu gdzie nagle wyskakuje duszek i pyta:
– Masz garba?
– Mam
– To daj
Po czym zabrał mu garba. Facet wrócił do wioski i krzyczy:
– Ludzie, ludzie na cmentarzu jest dobry duszek. MiaÅ‚em garba i już nie mam, wyleczyÅ‚ mnie!
Z chaty wyszedł najbardziej schorowany mieszkaniec wioski. Bez ręki, bez nogi, bez oka:
– To ja też pójdÄ™ na cmentarz, może i mnie wyleczy.
Wlecze siÄ™ po tym cmentarzu ,wlecze. Nagle wyskakuje duszek:
– Masz garba?
– Nie
– To masz.
Mąż wraca do domu lekko niewyraźny:
– Piłeś?
– No coś ty, ani kropelki.
– Przecież widzę, że ledwie stoisz na nogach. Przyznaj się. Piłeś?
– Nie piłem.
– Powiedz Gibraltar.
– Piłem
Gdowscy mistrzowie parkowania
Invalid Displayed Gallery
fot. Pani Magda, Pan Igor