Dagmara Skalska i Tomasz Skalski „Egoizm to nie grzech! Kurs na miłość” w cyklu Okiem Subiektywnej Kulturomaniaczki

            Jakiś czas temu scrollując – a czysto po polsku mówiąc – przewijając sobie fejsbuka trafiłam na konto niejakiej Dagmary Skalskiej znanej szerzej jako „Pozytywna Egoistka”. Zaczęłam przeglądać po kolei posty przez nią udostępniane i coś nie pozwalało mi odpuścić.

Dagmara to młoda kobieta, której ukochany mąż Tomasz zmarł na raka. Dużo starszy od niej, jej mentor, przyjaciel i coach. Wbrew wszystkim i wszystkiemu stworzyli fantastyczny związek, który zaowocował projektem „Pozytywna Egoistka” i hasłem „pozytywny egoizm”.

            Tyle tytułem wstępu. A teraz do sedna. Państwo Skalscy wydali książkę, która – jak to zwykle zresztą bywa – zawołała mnie sama i nie pozwoliła minąć się obojętnie na półce wśród innych. Egoizm to nie grzech! Kurs na miłość to pozycja, która daje do myślenia, zmusza do refleksji, a przede wszystkim pokazuje nową jakość. Pojęcie egoizmu kojarzy się z czymś złym, wręcz niedopuszczalnym. Mówiąc „egoista” myślimy: samolub, nieużyty, zapatrzony w siebie, nieczuły na potrzeby innych. Tak zostaliśmy zaprogramowani, ukierunkowani i utwierdzeni. Coś w tym jest. A z drugiej strony bez zdrowej dawki egoizmu nikt z nas nie będzie mógł funkcjonować normalnie. Bo tylko dzięki niej możemy zdobywać nowe umiejętności, planować własny rozwój i realizować cele. Ufff … Ależ psychologizowanie – rzeklibyście Drodzy Czytelnicy 😉 Ależ owszem, ależ tak! Obserwując dzisiejsze zmieniające się co i rusz trendy w każdej właściwie dziedzinie muszę przyznać, że niełatwo znaleźć złoty środek na to jak żyć. A Skalscy podsuwają pomysł, gdzie tego złotego środka można zacząć szukać. Nie lubię poradników z cyklu: „Bądź sobą, wybierz Pepsi”. Nie nie, nie uprawiam kryptoreklamy, to hasło po prostu idealnie wpisuje się w moją teorię. Dlaczego akurat mam wybrać to, a nie co innego? I że wszystkim to będzie pasowało jak ulał. Ale nic z tego. Ponieważ z natury każdy z nas różni się od tego drugiego, każdy z nas musi znaleźć swoją własną, osobistą ścieżkę rozwoju. Dagmara i Tomasz dzięki lekcjom, które otrzymali od życia i dobrze je wykorzystali, stworzyli przestrzeń dla siebie, ale jednocześnie podzielili się nią z innymi. I tym różni się ich pozycja od wielu innych, wydawałoby się podobnych książeczek. Aby móc poszukiwać, najpierw należy wzmocnić samego siebie. Bez zdrowej dawki miłości własnej i szacunku do swojego ciała i umysłu trudno funkcjonuje się w społeczeństwie i w świecie. Dzięki temu szacunkowi dostrzegamy potrzeby innych i możemy pomóc tym, którzy naszej pomocy potrzebują. Budujemy siłę i akceptację, znajdujemy przestrzeń do działania.

Książka Skalskich nie jest łatwa w odbiorze. Dzieli się na kilka rozdziałów i każdy z nich dotyka istotnych i ważkich spraw, które powodują lekkie lub nawet bardziej intensywne swędzenie umysłu. I oto chodzi. Ma ona zwrócić Waszą Czytelnicy uwagę na te aspekty Waszego życia, które są niewygodne i niedopracowane i w związku z tym powodują, że ciągle czegoś szukacie.

Polecam tę pozycję choćby ze względu na historię Skalskich. Dagmarę można zobaczyć w Pytaniu na śniadanie czy spotkać się z nią oko w oko w całej właściwie Polsce. Takie spotkanie będzie miało miejsce w Krakowie 17 maja w Metaforma Cafe. Mam zamiar tam być i na pewno wszystko Wam opiszę. Tymczasem zapraszam do lektury, a następna część Egoizm to nie grzech! Pokochaj swój umysł już czeka w kolejce.

Pięknego weekendu majowego! 🙂

Wasza Subiektywna Kulturomaniaczka

egoizm-to-nie-grzech-kurs-na-milosc-b-iext30057734

Autor: admin

Udostępnij post na:

Skip to content