Dzwoni Kowalski do lekarza się umówić.
Lekarz: -Nazwisko?
-Kowalski, ale bez „ą”
-Ale w nazwisku „Kowalski” nie ma „ą”
-No przecież mówię.
Sala operacyjna, pacjent leży na leżance, podchodzi anestezjolog.
– Dzień dobry, dzisiaj ma pan operację, będę pana usypiał, ale mam jeszcze jedno pytanie. Czy leczy się pan w naszym szpitalu prywatnie, czy na kasę chorych?
Pacjent na to:
– Na kasę chorych.
Anestezjolog:
– Aaaaa… kotki dwa….
-Łukasz, co chcesz w ramach premii za bramkę z Czarnogórą?
-Piszczek.
Przychodzi kucharz do lekarza i mówi:
– Panie doktorze, ostatnio zauważyłem, że nie słyszę na jedno ucho.
– A na drugie?
– Kotlet schabowy, frytki i sałatka z ogórków.