Kawa uwielbiana jest przez większość osób dorosłych i osoby starsze. Jednak wśród populacji jest uznawana za szkodliwą, niezdrową i z obawą pacjenci przyznają mi się do swojego nawyku. Ale czy kawa jest naprawdę niezdrowa? A może to jedynie mit powielany przez medyków i firmy suplementacyjne….
Kawa wypłukuje magnez. MIT!
Kawa sama w sobie jest źródłem magnezu. Pijąc ją faktycznie tracimy 3mg magnezu z organizmu, jednak dostarczamy sobie około 5mg tegoż pierwiastka. Wniosek: bilans magnezu jest na plus. Nie należy się przejmować utratą magnezu, skurczami i innymi drżeniami po wypiciu kawy. To głęboko zakorzeniony mit zarówno wśród lekarzy, innych specjalistów medycznych, jak i dobry chwyt marketingowy firm suplementacyjnych 😉
Kawa odwadnia. MIT!
Jeśli jesteśmy regularnymi kawoszami to nasz organizm przyzwyczaja się do lekkiego efektu diuretycznego kawy. Jednak jeśli dopiero zaczynamy naszą przygodę z kawą może ona faktycznie powodować wzrost ilości oddawanego moczu. Są to jednak ilości tak małe, że na pewno się nie odwodnimy, bo w celu odwodnienia się przez kawę musielibyśmy wypić 5 expresso na raz. Kto tak robi 😉
Kawa jest niezdrowa, zwłaszcza dla wątroby. MIT
Kawa zawiera dużą ilość polifenoli, które działają przeciwnowotworowo, przeciwzapalnie oraz zmniejszają powstawanie chorób sercowo-naczyniowych oraz cukrzycy typu 2. W badaniach wykazano, że kawa powoduje spadek ryzyka występowania marskości wątroby.
Kto powinien podchodzić ostrożnie do picia kawy?
– Kobiety w ciąży- kawę pić mogą, ale powinny się ograniczyć do 1-2 filiżanek dziennie,
– Osoby z chorobami żołądka- kofeina zawarta w kawie pobudza wydzielanie soków trawiennych, przez co może potęgować objawy bólowe.
– Osoby cierpiące na zgagę- kawa powoduje wzrost ryzyka zarzucania treści żołądkowej do przełyku i tym samym występowanie objawów zgagi.
A co z nadciśnieniem?
Osoby regularnie pijące kawę po diagnozie nadciśnienia nie powinny rezygnować z kawy, gdyż kawa przez swoje delikatne działanie diuretyczne zmniejsza ciśnienie krwi. Wzrost ciśnienia po wypiciu kawy jest na tyle niewielki i chwilowy, że nie ma obaw, że po kawusi dostaniemy zawału.
Wnioski!
Jeśli pić kawę lubimy to pijmy. Najlepiej bez cukru (albo z niewielką jego ilością), możemy dodać mleko, nie dolewajmy śmietanek. Jeśli idziemy na kawę na mieście wybierzmy zwykłą kawę lub taką ze spienionym mlekiem. Nie kupujmy kawy z super syropami, bo one należy traktować jak posiłek, gdyż zawierają kupę kalorii, węglowodanów i cukrów prostych.