Żniwa we wspomnieniach Piotra Gumułki

,,I oto już lipiec. SÅ‚oÅ„ce dopieka, zboża dojrzewajÄ…; najpierw na pagórku Grzybowa, pochylonym na poÅ‚udnie, potem na piaskach za RabÄ…, a na koniec wszÄ™dzie. Ale to nie byÅ‚y plony i zbiory, jakie niekiedy do dziÅ› w dobrym roku zwozimy do stodół.” – tak o rozpoczynajÄ…cych siÄ™ żniwach kilkadziesiÄ…t lat temu pisaÅ‚ Piotra GumuÅ‚ka autor ,,Kroniki Gdowa”.
Jak pisze kronikarz ,,Zboża zżynano tylko sierpami; kosy do żniw nie używano gdyż gospodarzowi zależaÅ‚o na równej sÅ‚omie do poszycia dachów. Sierpy ostrzyÅ‚ dobrze kowal z KlÄ™czan, albo nasz kowal Kameczura w Gdowie… do żniwa na Å‚an stawaÅ‚o zawsze ponad dziesięć żniwiarek, a jako pierwsza- w tak zwanym przodku-zaczynaÅ‚a pracÄ™ „domownica”- córka, dziewka lub ktoÅ› ze znajomych kmiecia, i ta osoba nadawaÅ‚a tempo pracy…Każda żniwiarka zajmowaÅ‚a pół zagona, a zżęte garÅ›ci ukÅ‚adaÅ‚a za sobÄ… równo na powrósÅ‚a, narobione na zapas w zimie. Zboże leżaÅ‚o tak aż do zupeÅ‚nego wysuszenia.” 
JeÅ›li chodzi o zwożenie siana i zboża wiele siÄ™ nie zmieniÅ‚o. Jazda na sianie wysoko na wozie bardzo cieszyÅ‚a i cieszy mÅ‚odzież. W zamian za jazdÄ™ należaÅ‚o pomoc gospodarzowi: ,,Za jazdÄ™ musiaÅ‚o siÄ™ ,,zagrabywać” w stodole, przybliżać snopki ukÅ‚adajÄ…cemu na warstwie, które parobek szybko, jeden za drugim podawaÅ‚ widÅ‚ami do góry”.

Dziś sierpy zastąpiły kombajny. Jest szybciej i wygodniej, ale zapewne wiele osób z starszego pokolenia z rozrzewnieniem wspomina wspólną pracę na polu, tradycje, zwyczaje i przesądy związane ze żniwami.

WiÄ™cej o zwyczajach zwiÄ…zanych z żniwami w naszym rejonie przeczytasz w „Kronice Gdowa” Piotra GumuÅ‚ki.

Autor: admin

Udostępnij post na:

Skip to content