-Wiesz mamo, Jasio wczoraj przyszedł brudny do szkoły i pani go wysłała do domu!
-I co pomogło?
-Tak dzisiaj cała klasa przyszła brudna.
Na lekcji języka polskiego nauczyciel pyta:
– Czym będzie wyraz „chętnie” w zdaniu: „Uczniowie chętnie wracają do szkoły po wakacjach”?
Zgłasza się Jasio:
-Kłamstwem, panie profesorze…
Jasio pyta nauczycielkę:
-Proszę panią, czy można ukarać kogoś za coś czego nie zrobił?
-Oczywiście, że nie można, Jasiu.
-Więc ja zgłaszam, że nie zrobiłem pracy domowej….
Lekarz radzi pacjentce:
-Zalecam pani częste kąpiele, dużo ruchu na świeżym powietrzu i bardzo proszę ubierać się ciepło.
Po powrocie do domu pacjentka relacjonuje mężowi:
-Lekarz polecił mi pojechać na tydzień na Bermudy, później w Alpy na narty…
Ach! I upierał się jeszcze, żebyś mi kupił futro.
Młody mąż wraca do domu z pracy, patrzy, a jego żona, blondynka płacze.
-Czuje się okropnie – mówi do niego. Prasowałam twój garnitur i wypaliłam wielką dziurę na tyle spodni.
-Nie przejmuj się tym –pociesza ją mąż. Pamiętasz mam drugie spodnie do tego garnituru.
-Tak, na szczęście! – mówi żona wycierając łzy. Dzięki temu mogłam naszyć łatę.
Dlaczego tak późno wróciłeś z podwórka? – pyta mama Bolka.
– Bo bawiliśmy się w pociąg, który miał 2 godziny spóźnienia.