Z przymrużeniem oka…

Dziś z przymrużeniem oka w tematyce sportowej:)

 

Po meczu trener upomina piłkarzy:

– MówiÅ‚em wam przecież, żebyÅ›cie zagrali tak, jak nigdy dotÄ…d. Wy natomiast zagraliÅ›cie tak, jakbyÅ›cie nigdy dotÄ…d nie grali!

Żona żali się mężowi:

– Wcale o mnie nie myÅ›lisz. CiÄ…gle tylko sport i sport. Pewnie nawet nie pamiÄ™tasz już daty naszego Å›lubu.

– Ależ pamiÄ™tam doskonale! To byÅ‚o tego dnia, kiedy Górnik wygraÅ‚ z Legia 2:1!

 

Piłkarz wraca do domu ze smutną miną.

– Co siÄ™ staÅ‚o? – pyta go żona. – PrzegraliÅ›cie?

– Nie. Zmieniam barwy klubowe.

– Sprzedali Cie do innego klubu?

– Gorzej, oddali za darmo.

 

Po zakończonym meczu piłkarskim wszyscy spokojnie opuszczają stadion, tylko jeden z kibiców próbuje przeskoczyć ogrodzenie.

– Panie! – woÅ‚a porzÄ…dkowy -Nie może pan wyjść tÄ… samÄ… drogÄ…, którÄ… pan przyszedÅ‚?

– WÅ‚aÅ›nie to robiÄ™!

 

Dwaj sędziowie piłkarscy rozmawiają w hotelowym barze:

– Tego biaÅ‚ego mercedesa, który stoi za hotelem, dostaÅ‚eÅ› za sprzedany mecz?

– Nie! Sam uczciwie kupiÅ‚em za wÅ‚asne pieniÄ…dze.

– A skÄ…d wziÄ…Å‚eÅ› aż tyle forsy?

– SprzedaÅ‚em mecz.

 

Do leżącego w szpitalu sportowca przychodzi lekarz i sprawdza mu temperaturę.

– Ma pan czterdzieÅ›ci stopni gorÄ…czki!

– A ile wynosi rekord Polski, panie doktorze?

Autor: admin

Udostępnij post na:

Skip to content