Jedzie dziadek Trabantem i nagle mu zgasł.
Po paru dosłownie sekundach zatrzymuje się najnowszy model Ferrari.
Kolo od Ferrari wyłazi z wozu i pyta, czy podholować.
Dziadek oczywiście się zgadza.
– I pamiÄ™taj dziadku, jeÅ›li coÅ› bÄ™dzie nie tak, to zamigaj lewym migaczem
Pierwsze skrzyżowanie – czerwone Å›wiatÅ‚o.
Po chwili podjeżdża najnowsze Porsche.
Kolo od Ferrari został wyzwany do wyścigu a że jego duma jest wielka, to nie mógł odmówić.
Ruszyli.
Po ok 5 kilometrach za rogiem stało dwóch policjantów i to co usłyszeli to tylko ziuuuuum, ziuuuum, ziuuum.
Odzywa siÄ™ pierwszy policjant:
– Ty, widziaÅ‚eÅ› tego Ferrari? Z 290 km/h jechaÅ‚!
– A tego Porsche? Z trzy stówki miaÅ‚!
– A tego Trabanta? MigaÅ‚, że bÄ™dzie ich wyprzedzać.
– CoÅ› taki markotny, Winicjusz?
– Brygida mnie rzuciÅ‚a…
– Czemu?!
– BraliÅ›my razem prysznic i Brydzia zamruczaÅ‚a: „Zrób mi teraz coÅ› strasznego…”.
– A ty co?
– Co, co… PsiknÄ…Å‚em jej szamponem w oczy.
Wczoraj wieczorem spotkałem Zębową Wróżkę
Była w dresie i powiedziała, że jak nie oddam kasy, to stracę zęby.
Telefon rano:
– Cześć, co robisz?
– Jem Å›niadanie z żonÄ… i psem, a ty?
– Ja z serem i pomidorem.
– Czy ta maska pomoże mi utrzymać Å›wieżość i elastyczność skóry?
– Ku*wa, Zenek! Nie wiem. JesteÅ›cie na placu budowy!! Bierzcie tÄ™ maskÄ™ i spawarkÄ™ i idźcie do roboty!
Od jednego z naszych czytelników dostaliÅ›my zdjÄ™cia ,,Mistrza parkowania” z ul. Cegielnianej.