W wigilię chłop jedzie furmanką, a obok biegnie pies. Ponieważ koń biegnie leniwie, chłop bije go batem.
– Jeszcze raz mnie uderzysz, to bÄ™dziesz szedÅ‚ piechotÄ…! – mówi koÅ„.
– Pierwszy raz sÅ‚yszÄ™, żeby koÅ„ mówiÅ‚! – dziwi siÄ™ chÅ‚op.
– Ja też! – mówi pies.
Wigilia. Facet gotowy, zwarty i czeka na 1 gwiazdkÄ™.
Oczywiście puste miejsce zostawił a tu nagle dzwonek.
– Puk,puk!
– Kto tam!
– Strudzony wÄ™drowiec, czy jest miejsce?
– Jest.
– A mogÄ™ skorzystać?
– Nie.
– Czemu?
– Bo tradycyjnie musi być puste!
Przedszkolak pyta kolegÄ™:
– Co dostaÅ‚eÅ› na prezent pod choinkÄ™?
– TrÄ…bkÄ™.
– MówiÅ‚eÅ›, że dostaniesz lepsze prezenty !!!
– No wiesz! Przecież to super prezent ! DziÄ™ki tej trÄ…bce zarabiam codziennie zÅ‚otówkÄ™ !
– Jak to? W jaki sposób?
– Tata mi daje. Å»ebym przestaÅ‚ trÄ…bić !
Spotykają się dwaj kumple tuż przed Bożym Narodzeniem.
– Kupiłeś już coś pod choinkę? – pyta pierwszy.
– Tak, stojak – odpowiada drugi.
[Not a valid template]