[Not a valid template]Zapraszamy na wywiad z Panem Januszem Stopą, sołtysem wsi Wieniec.
MG: Dzień Dobry,słyszałam głosy wśród mieszkańców, że odkąd został Pan Sołtysem, zaczęło się więcej dziać na wsi. Proszę w kilku słowach powiedzieć co udało się zrobić przez te kilka miesięcy?
JS: DzieÅ„ Dobry, soÅ‚tysem jestem od kwietnia tego roku i jak na razie udaÅ‚o siÄ™ zrobić dwie imprezy we współpracy z KGW, OSP i RadÄ… SoÅ‚eckÄ…, tj. DzieÅ„ Dziecka oraz Festyn Wiejski z loteriÄ…. Obie akcje miaÅ‚y na celu głównie integracjÄ™ mieszkaÅ„ców, a przy okazji loterii udaÅ‚o siÄ™ odÅ‚ożyć „trochÄ™ grosza” dla wsi oraz OSP i KGW. Ponadto przeprowadziliÅ›my zbiórkÄ™ pieniÄ™dzy na rzecz parafii. Wspólnie z mieszkaÅ„cami oraz KsiÄ™dzem Proboszczem zdecydowaliÅ›my o zakupie Å‚awek do koÅ›cioÅ‚a, które, nawiasem mówiÄ…c, majÄ… być już do użytku wiosnÄ… 2016. ZaÅ‚ożyliÅ›my stronÄ™ internetowÄ… wsi oraz przeprowadziliÅ›my „konkurs” na nazwy ulic w naszej miejscowoÅ›ci.
MG: Bardzo interesuje mnie skąd pomysł, aby nadać nazwy ulicom?
JS: Szczerze mówiąc, pomysł poddała mi teściowa, która mieszka w Stanach. Jej mężowi, który jest z pochodzenia Amerykaninem, nie mieściło się w głowie, że może być miejscowość bez nazw ulic. Początkowo podszedłem do tematu z dużym dystansem, jednak kiedy zacząłem się nad tym zastanawiać powiedziałem czemu nie? Poddałem temat na zebraniu wiejskim, gdzie mieszkańcy opowiedzieli się, że pomysł im się podoba.
MG: Wspomniał Pan, że w związku z tym odbył się konkurs na nazwy ulic. Czy mieszkańcy chętnie zgłaszali swoje pomysły i uwagi?
JS: Nazwaliśmy to konkursem, jednak w rzeczywistości była to debata prowadzona na naszej stronie internetowej. Zainteresowanie było całkiem duże. Dość dużo pomysłów przewinęło się w komentarzach. Część była podawana jako żart, duża część mieszkańców chciała utrzymania nazw, które używane są na co dzień, zwyczajowo, były też wątki historyczne.
MG: Czy w ostatecznym rozrachunku głosy mieszkańców zostały wzięte pod uwagę, czy były takie rozbieżności, że jednak Rada Sołecka musiała sama ustalić nazwy ulic?
JS: Jak najbardziej głosy mieszkańców zostały wzięte pod uwagę. Komisja, która została powołana, aby ostatecznie zdecydować o nazw ulic, wybierała tylko spośród zgłoszonych propozycji.
MG: Wspomnieliśmy już o stronie internetowej wsi. Czy założenie jej to także Pana pomysł?
JS: Tak, uważam, że w dzisiejszych czasach, w dobie gdzie praktycznie w każdym domu jest Internet, wsie powinny mieć swoje strony. W naszej gminie jesteśmy pierwszą wsią z własną stroną www, nie mówię o fanpagach na FB. Poza tym jedna z mieszkanek zgłaszała, że chciałaby innej formy informowania o ważnych wydarzeniach na wsi, jak np. zebrania, niż tylko ogłoszenia na tablicach. Pomyślałem, ze strona sprosta tym oczekiwaniom.
MG: Jak strona jest odbierana przez mieszkańców? Czy jest ona chętnie odwiedzana?
JS: Jak jest odbierana? O to należy spytać mieszkańców, ale widząc choćby po komentarzach zauważam spore zainteresowanie. Ale chciałbym, aby nie tylko mieszkańcy czytali treści zamieszczane przeze mnie czy Radę Sołecką, ale też sami podsyłali informacje, które chcą zamieścić. Zrobiliśmy miejsce dla OSP i KGW, które działają na Wieńcu, zachęcamy, aby przedstawili swoje ugrupowania i dokonania na łamach strony. Mamy miejsce na ogłoszenia- to wszystko jest robione z myślą o mieszkańcach.
MG: Co w najbliższej przyszłości planuje Pan jako sołtys zrobić dla mieszkańców bądź z mieszkańcami Wieńca?
JS: Chodzi mi po głowie jeden pomysł, o którym jeszcze nie zdążyłem z nikim porozmawiać. Marzy mi się wybudowanie koło placu zabaw pełnowymiarowego boiska do koszykówki. Ale to na razie plany, muszę porozmawiać z odpowiednimi osobami czy to w ogóle możliwe. Oczywiście chciałbym zrealizować cele wyznaczone w czasie zebrania budżetowego. Bardzo ważne są dla mnie kwestie chodników. Chciałbym też zamontować próg zwalniający. Wiem, że głosy co do progu są podzielone, ale ja mam na uwadze bezpieczeństwo. Zwłaszcza, że tam gdzie byłby próg, chodnika nie możemy zrobić. Co jeszcze? Musimy zamontować na początku roku tabliczki z nazwami ulic, oraz ławki, które kupiliśmy w tym roku. Może jakieś imprezy integracyjne dla mieszkańców?
MG: Obserwuję, że wiele grup, także nieformalnych korzysta ze środków unijnych czy to na rewitalizację swoich miejscowości czy też na działania prorozwojowe, integracyjne. Czy zastanawialiście się nad taką możliwością pozyskania funduszy dla wsi?
JS: Na ostatnim zebraniu wiejskim Pan Wójt poruszył tą kwestię. Pomysł podoba mi się. Nawet zastanawiam się nad utworzeniem stowarzyszenia, które działałoby na rzecz naszej wsi. Mam kilku znajomych, którzy mogą podzielić się w tej kwestii swoimi doświadczeniami, i na pewno skorzystam z ich wiedzy, aby lepiej rozpoznać temat.
MG: Jest Pan bardzo aktywną osobą, poza funkcją Sołtysa wsi, jest Pan także, już od kilku lat, przewodniczącym Rady Rodziców w Szkole na Jaroszówce. Jak ocenia Pan współpracę z dyrekcją, ale także z innymi rodzicami?
JS: Współpraca zarówno z Panią Dyrektor jak i rodzicami układa się dobrze. Nie da się jednak nie zauważyć, że jeśli chodzi o zaangażowanych rodziców to ciągle są to te same osoby. A przecież angażujemy się dla dobra naszych dzieci.
MG: dziękuję za rozmowę, życzę wszystkiego dobrego, aby energia i zapał do pracy na rzecz wsi Pana nie opuszczały, ale także życzę owocnej współpracy z mieszkańcami w podejmowaniu kolejnych inicjatyw lokalnych.
www.naszwieniec.pl