Zapraszamy Państwa na wywiad z Dyrektorem Gimnazjum im. księdza Karola Wojtyły w Niegowici, Panem Leszkiem Rajtarskim.
MG: Na „dzień dobry” , proszę nam powiedzieć -jak długo pracuje Pan w zawodzie nauczyciela i od jakiego czasu pełni Pan funkcję Dyrektora Gimnazjum w Niegowici?
LR: W zawodzie nauczyciela pracuję od 2000 roku, zaczynałem w Szkole Podstawowej Nr 3 im. Włodzimierza Puchalskiego w Niepołomicach, funkcję dyrektora gimnazjum pełnię od roku 2004. Przed rozpoczęciem pracy w szkole pracowałem jako ślusarz – spawacz, później jako Pełnomocnik Zarządu ds. zapewnienia jakości w handlu wyrobami hutniczymi, handlem tymi wyrobami również się zajmowałem.
MG: Jest Pan nie tylko Dyrektorem, ale także uczy Pan matematyki. Ile czasu spędza Pan średnio w szkole i które z obowiązków są dla Pana tymi najprzyjemniejszymi?
LR: Tak, pracuję również jako nauczyciel matematyki i techniki, w szkole średnio jestem 7 – 8 godzin zegarowych, najczęściej od godziny 7.00 czasami 6.30, jest to godzina, która odpowiada wielu rodzicom, aby spotkać się ze mną i porozmawiać na różne tematy. W szkole najprzyjemniejszy jest dla mnie kontakt z młodzieżą. Mamy wspaniałą młodzież, wbrew powszechnie panującej opinii, że młodzież gimnazjalna jest niedobra. Tej niedobrej młodzieży jest raptem niecałe 0,5%. a wszystko zależy od naszego podejścia do młodzieży, wyznaczenia reguł i konsekwentnego ich przestrzegania, dotyczy to obu stron. Młodzież ma fantastyczne pomysły, projekty, trzeba jej tylko umożliwić wyeksponowanie tego. Oczywiście przy zachowaniu szacunku i taktu. W mojej pracy jest jeszcze jeden element, mianowicie od samego początku prowadzę sekcję piłki siatkowej dziewcząt. Oprócz gimnazjalistek na treningi przychodzą również nasze absolwentki. Oprócz możliwości trenowania jest to okazja do spotkania innego niż w czasie lekcji. Obserwuję od samego początku jak dziewczyny zmieniają się, nabierają pewności siebie, nie śmieją się szyderczo z niepowodzeń innych-i to są wartości, które nabywają podczas treningów, właśnie tego powinien sport uczyć; współpracy, wzajemnej pomocy, szacunku. Piłka siatkowa jest moją pasją i staram się nią zarazić jak największą liczbę uczniów, gimnazjalistów również.
MG: Co jest najtrudniejsze w Pana pracy?
LR: „Najtrudniejsza” w mojej pracy jest biurokracja, ponieważ należę do osób, które lubią konkret, które są zwolennikami dobrej jakości. Wiele rzeczy, które muszę przelać na papier – czasami mam wrażenie, że robię coś niepotrzebnego – można swobodnie wykonać wykorzystując technikę informatyczną, bez zbędnego drukowania w wielu kopiach, które po pewnym czasie lądują w koszu. Nie tak dawno otrzymaliśmy narzędzie elektroniczne, czyli System Informacji Oświatowej, ucieszyłem się, gdyż myślałem, że idziemy w dobrym kierunku. Miałem nadzieję, że system ten – dzisiaj coraz bardziej rozbudowany, nawet mamy równolegle już drugą wersję – zastąpi tony papieru, że będzie przydatny wszystkim podmiotom, które wymagają od nas jakichkolwiek sprawozdań. Niestety, moja radość trwała krótko. W tym wszystkim, najsmutniejsze jest to, że nikt nie bierze pod uwagę kosztów czasu, który zamiast poświęcać młodzieży lub rodzinie muszę poświęcić biurokracji. Do innych trudnych spraw należy czasami bezsilność, tzn. są takie sytuacje, w których mimo wielu wysiłków nie jestem w stanie pomóc, czy załatwić/rozwiązać jakiegoś problemu związanego oczywiście z moimi uczniami.
MG: Co sprawia Panu najwięcej satysfakcji?
LR: Najwięcej satysfakcji sprawiają mi te małe i te duże sukcesy moich uczniów, a bardzo często sam uśmiech na ich twarzach. Dużą satysfakcję sprawiają mi spotkania z absolwentami, którzy opowiadają o swoich sukcesach, opartych na wiedzy jaką uzyskali w gimnazjum.
MG: Jakimi sukcesami może pochwalić się Pana Szkoła?
LR: Mamy wiele sukcesów, zarówno w posiadanej wiedzy, jak i umiejętnościach sportowych czy artystycznych. Dzięki bardzo dobrze wykwalifikowanej kadrze pedagogicznej mamy laureatów w konkursach organizowanych przez Małopolskie Kuratorium Oświaty, uczniowie zdobywają pierwsze miejsca w przeglądach artystycznych, a w ubiegłym roku szkolnym zajęliśmy II miejsce spośród 18u gimnazjów powiatu wielickiego jako najbardziej usportowiona szkoła. Ponadto od 16-tu lat organizujemy międzynarodowej Konkurs Ekologiczny, nauczyciele języków obcych w tym roku szkolnym będą organizować II edycję Wojewódzkiego Festiwalu Językowego. Z bardzo dobrą inicjatywą wyszli nauczyciele języka polskiego, którzy przygotowują na start Powiatowy Konkurs Poprawnej Polszczyzny. Tak więc dzieje się dużo dobrego.
MG: Gratuluję, ale wiem też, że Szkoła prowadzi akcje społeczne. Czy może Pan powiedzieć nam coś więcej o waszych działaniach? Czy młodzież chętnie bierze w nich udział?
LR: Tak, prowadzimy akcje społeczne, początkiem była akcja wymyślona przez nauczycieli, przy okazji mikołajek, akcja nazywa się „Podaruj dzieciom uśmiech”. W tym roku będzie to już 16-ta edycja, wszystko to odbywa się dzięki grupce nauczycieli, którzy poprzez gimnazjalnych wolontariuszy organizują paczki mikołajowo-świąteczne dla dzieci i rodzin znajdujących się w potrzebie. W ubiegłym roku przygotowaliśmy 86 paczek dla dzieci i 36 paczek dla rodzin. Znajdowały się w nich artykuły dziecięce, zabawki, odzież ale też i żywność. W ubiegłym roku przystąpiliśmy do akcji „Szlachetna paczka”, na ten pierwszy raz zorganizowaliśmy się wśród nauczycieli. Udało nam się dostarczyć potrzebującej rodzinie kuchenkę gazową, łóżka, biurka, odzież, buty, żywność. Dziękuję tutaj jeszcze raz nauczycielom za wsparcie, mam nadzieję, że w tym roku będzie podobnie, ale będziemy już chcieli zaangażować uczniów. Młodzież gimnazjalna jest bardzo chętna do pomocy w ramach wolontariatu. Od kilku lat uczestniczy w Międzynarodowym Festiwalu Osób Niepełnosprawnych w Podolanach, ponadto rokrocznie są wolontariuszami w ramach akcji WOŚP.
MG: Czy w Pana szkole młodzież ma pomysły na podejmowanie różnych działań na rzecz własnego rozwoju, na rzecz rozwoju swojego środowiska, czy są chętni do działań. Czy poszukują czegoś nowego?
LR: Tak, zawsze stwarzałem takie możliwości, wręcz pomagam w wydobyciu ciekawych pomysłów do realizacji. Młodzież dzisiaj nie wiedzieć czemu boi się cokolwiek powiedzieć. Są nieliczni, którzy to robią, ale nie zawsze o to chodzi.
MG: Jak ocenia Pan współpracę na linii szkoła-rodzice. Jacy są dzisiejszy rodzice nastolatków?
LR: Współpracę z rodzicami oceniam dobrze, na pewno jest jeszcze wiele do wspólnego wykonania.
MG: A jak ocenia Pan współpracę z innymi szkołami oraz władzami samorządowymi?
LR: Współpraca z innymi szkołami również układa się dobrze, z władzami samorządowymi czasami mamy trudne rozmowy, ale zawsze znajdujemy wyjście z sytuacji. Gmina Gdów i jej włodarz stawiają na oświatę, na każdym kroku, gdzie tylko to możliwe starają się pomóc, zwłaszcza w pozyskiwaniu funduszy zewnętrznych, co widać w gminie Gdów. Jeżdżę na różne spotkania z dyrektorami szkół w innych miejscowościach, innych gminach i stawiam jako wzór podejście władz gminy do oświaty. Biorąc pod uwagę gimnazjum, którego jestem dyrektorem nieraz słyszałem z ust innych dyrektorów, że w takich warunkach chce się pracować. To jak wygląda dzisiaj gimnazjum w Niegowici to nie tylko moja zasługa, to także zasługa nauczycieli, pracowników obsługowych, uczniów, rodziców, ale też i właśnie władz samorządowych, które w sposób właściwy dotują oświatę.
Na koniec chciałabym zapytać jaki jest Dyrektor Leszek Rajtarski prywatnie, co Pan lubi robić w czasie wolnym, jakie ma Pan zainteresowania poza szkołą? Czy zdradzi nam Pan swoje plany na najbliższą przyszłość?
LR: Hm. Jaki jestem? Należę do ludzi, którzy lubią konkret, jestem osobą otwartą, umiejącą słuchać, wyciągającą wnioski z tego co słyszę. Zawsze staram się być najpierw człowiekiem potem urzędnikiem. Czas wolny, który niestety należy do rzadkości spędzam na sportowo, biegam, uprawiam piłkę siatkową, która jest moją pasją, kształcę się, zwłaszcza w dziedzinie jakości w oświacie. Teraz przygotowuję księgę jakości dla naszego gimnazjum, tak by w efekcie końcowym uzyskać Certyfikat Jakości wg. norm ISO 9000.
Plany na przyszłość? Na najbliższe 5 lat to kolejna kadencja bycia dyrektorem gimnazjum, czyli realizacja kilku pomysłów na rzecz uczniów i nauczycieli w szkole. Własny rozwój, ale co najważniejsze pomoc mojej córce w realizacji Jej planów.
MG: Dziękuję bardzo za rozmowę. I życzę dużo sukcesów w Pana życiu prywatnym, jak i w życiu Szkoły.