Wielki Finał Szlachetnej Paczki zbliża się wielkimi krokami. Wszyscy: wolontariusze, rodziny czekające na paczkę i darczyńcy w napięciu oczekują zbliżającego się weekendu. W tym momencie najwięcej dzieje się u darczyńców. Mój Gdów dotarł do kilku osób szykujących paczki, aby zobaczyć jak idą przygotowania. Zapytaliśmy kogo udało się zaangażować w zorganizowanie Paczki, jak rozdzielone zostały prace przygotowawcze, a także jakie emocje towarzyszą tej inicjatywnie.
Joasia, która odpowiada za przygotowanie Paczki w swoim miejscu pracy mówi: „Szlachetna Paczka przygotowywana przez pracowników Urzędu Gminy to już tradycja. W akcję włączają się wszystkie jednostki wraz ZGK Gdów, CK w Gdowie, Biblioteką, GOPS-em, PWD oraz ŚDS-em. W tym roku wspiera nas również Gimnazjum w Niegowici. Mamy dobrze opracowany plan działania- więc paczkę robimy bardzo szybko. Ludzie mobilizują się błyskawicznie, choć wiem, że niektórym wcale też nie jest łatwo w życiu.
Tak się jakoś samo ułożyło, że w zakupach towarzyszy mi koleżanka- Jagoda nauczycielka z SP Szczytniki (koordynatorka SZP w tamtejszej szkole, która wspiera naszą Paczkę w zakresie żywności i artykułów chemicznych) oraz Paweł – kolega z urzędu. Co trzy głowy to nie jedna! W pakowanie zaangażowani są jeszcze inni pracownicy i wszystko idzie naprawdę ekspresowo. Fantastycznie jest robić zakupy do Paczki, bo kiedy w sklepie mówimy, że to właśnie na taki cel, zawsze dostajemy upust i to jeszcze z szerokim, serdecznym uśmiechem! Przygotowując podarunki koncentrujemy się na najważniejszych potrzebach. W tym roku nasza rodzina prosiła o węgiel. Nawet na ten węgiel dostaliśmy rabat plus jego gratisowy transport! Szlachetna Paczka dla wybranej przez nas rodziny, to również artykuły spożywcze i środki czystości. Zawsze wychodzi nam taki prezent, jaki każdy z nas chciałby dostać! Najpiękniejszym momentem są podziękowania od obdarowanej rodziny. Czasem wzruszenie odbiera głos, by je przeczytać.”
Z kolei jedna z mieszkanek Wieńca mówi tak: to moja druga Paczka, którą szykuję jako darczyńca. Podobnie jak w roku ubiegłym zaangażowałam w nią tyle osób ile się dało. Zaprzyjaźniona szkoła z Jaroszówki zebrała żywność, chemię i artykuły biurowe, natomiast moja rodzina, koledzy i koleżanki, a także osoby z mojej i mojego męża pracy przekazali pieniądze. Pomogła mi też siostra, która mieszka na Śląsku. W akcji wzięły udział jej koleżanki z pracy. Dla mnie to niesamowita sprawa. Nikt do kogo zwróciłam się bezpośrednio z prośbą o wsparcie nie odmówił. Jeśli czegoś nie podarował, to tylko dlatego, że już wcześniej zaangażował się w innym miejscu w ten projekt. Nie ukrywam, że czym bliżej weekendu tym emocje są większe. Właśnie robię ostatnie zakupy i jutro wielkie pakowanie. Nie mogę się doczekać, aż Paczka trafi do Rodziny.”
„Wśród wolontariuszy panuje bardzo przyjemna atmosfera, bez nerwów”- mówi Adrian Kasprzyk, lider zespołu- „Każdy z radością wyczekuje upragnionego finału, który dla nas „Super W” jest taką przysłowiową „wisienką na torcie” wynagradzającą wszelkie trudy i niedogodności. Rodziny są bardzo zniecierpliwione, a zarazem nie dowierzają, że ktoś o nich może myśleć, aż tak bardzo, że przygotowuje im pomoc. Jest to bardzo budujące i pocieszające dla tych ludzi, którzy znaleźli się w tragicznej sytuacji życiowej niekoniecznie z własnej winy. ”
Wszystkim zaangażowanym w projekt życzymy w najbliższych dniach samych pozytywnych emocji, wielu wzruszeń i radości. Mój Gdów towarzyszy tegorocznej Paczce od początku powołania drużyny gdowskiej. Rozmawialiśmy z wolontariuszami, z darczyńcami, i wierzymy, że uda nam się porozmawiać z tymi, którzy za 2 dni otrzymają pomoc. Będziemy starać się przekazać naszym czytelnikom emocje, które towarzyszą uczestnikom Wielkiego Finału Szlachetnej Paczki.
Przygotowania trwają:
[Not a valid template]
jednak Darczyńcy nie chcieli zdradzić więcej co będzie w Paczkach:)