„Ele mele, mało wiele, czarne jagody, bim bam bom”- te słowa tajemnego powitania Franklina kilkakrotnie można było usłyszeć z ust rozradowanych dzieci, w Nieznanowicach podczas pierwszego spotkania „Wiejskie czytanie”.
W ubiegły piątek, 8 października o godzinie 18-tej w remizie strażackiej zebrała się młodzież gimnazjalna, mieszkająca w Nieznanowicach, aby poczytać zebranym dzieciom bajki. Dziewczynki (chłopcy tym razem nie dopisali) wysłuchały opowiadania o Martynce i Franklinie, oraz razem ze starszymi kolegami wyrecytowali wiersz o Murzynku Bambo. Duże emocje wzbudziły pytania do każdej z lektur, tym bardziej, że młodzież uzbroiła się w lizaki, które były nagrodami-niespodziankami za uważne słuchanie.
Dzieci ochoczo powtarzały tajemnicze powitalne hasła z Franklina, oraz demonstrowali skomplikowane powitanie: machanie rękami, trzepanie palcami, marszczenie noska, dwukrotne przybicie piątki i żółwika. Ponieważ Franklin i jego przyjaciel Miś mieli papierowe czapki, jakaż była radość, kiedy na salę młodzież wniosła dla każdego dziecka taką samą czapeczkę.
Po wspólnym czytaniu gimnazjaliści bawili się z dziećmi w „raz dwa trzy Baba Jaga patrzy” a na koniec, w „Krowę” , po której to zabawie dzieci nie miały najmniejszej ochoty na powrót do domu.
Wszystko zakończyło się chóralnym dziękujemy od dzieci do młodzieży i wielkimi brawami.
Najlepszą recenzję młodzieży wystawiły same dzieci. Jeszcze nie zdążyły ubrać kurtek, a już dało się słyszeć „mamo, kiedy znów przyjedziemy?”. Także sołtys Nieznanowic, Jan Maciuszek, cieszy się z podjętej inicjatywy „Chciałbym podziękować młodzieży z Nieznanowic, za czynny udział w piątkowym „czytaniu”. Cieszę się, że chętnie angażują się w pomoc dla innych, a w szczególności dla dzieci. Dzięki temu mogą być wzorem i przykładem do naśladowania dla młodszych kolegów. Postawa naszej młodzieży jest godna pochwały. Mam nadzieję, że ich entuzjazm nie zgaśnie szybko, bo jest w nich ogromny potencjał.”
Po kilku dniach od spotkania Szymon, jeden z organizatorów tak to wspomina: „nasze pierwsze spotkanie z dziećmi przerosło nasze oczekiwania, ponieważ na pierwszy raz, nie spodziewaliśmy się takiej ilości maluchów. Dzieci uważnie słuchały i ochoczo odpowiadały na każde nasze pytanie. Nasze spotkanie uważam za udane i z niecierpliwością czekamy na następne”. Julka z kolei zastanawia się, czy po tych kilku dniach dzieci nadal pamiętają hasła z Franklina, a Weronika wyraża nadzieję, że w najbliższy piątek młodych słuchaczy będzie jeszcze więcej.
Serdecznie zapraszamy dzieci z Nieznanowic na kolejne spotkanie już w najbliższy piątek, o 18 do remizy strażackiej. Zachęcamy także innych do podejmowania podobnych inicjatyw w swoich wsiach. Droga młodzieży, jeśli macie pomysł na działanie lokalne, chcecie coś zrobić dla siebie bądź mieszkańców swojej wsi, piszcie, chętnie o tym napiszemy, a w razie potrzeby pomożemy Wam skontaktować się z osobami, które mogą Wam pomóc rozkręcić Wasze pomysły.
[Not a valid template]