Tegoroczna Fiesta Balonowa trochę inna niż zawsze

W tym roku z powodu pandemii nie było możliwości licznego zgromadzenia się w miejscu startu balonów, aby obserwować widowiskowe napełnianie ich ciepłym powietrzem i moment oderwania się od ziemi. W V-tej nieoficjalnej Fieście Balonowej (Gmina Gdów nie była tym razem partnerem wydarzenia) wzięło udział 11 załóg.

Z powodu zapowiadanych złych warunków atmosferycznych organizatorzy odwołali piątkowy lot. Jednak po godzinie osiemnastej w kilka załóg, które przybyły do Gdowa podjęto decyzję o wykonaniu lotu treningowego, który wyszedł wyśmienicie.

W sobotę rano prognozy przewidywały pełne zachmurzenie i mgłę. Jakaż była nasza radość, gdy okazało się, że o 5,30 jest piękna, lotna pogoda a do konkurencji o Puchar Wójta Gminy Gdów zameldowało się jedenaście załóg balonowych!- relacjonuje Pan Leszek Mańkowski– I tu podziękowanie dla pani Sołtys Podolan – Iwony Ruman – która wraz z Kołem Gospodyń Wiejskich oraz rodzicami, przygotowała kawę i pyszne ciasta dla naszych balonistów. Po krótkiej odprawie zarządzono konkurencje „pogoń za lisem”, którym został sędzia zawodów – Jacek Barski ze swoim balonem. W pół do siódmej lis był w powietrzu a pięć minut później poderwały się do lotu pozostałe balony. Wraz z naborem wysokości zmieniał się kierunek wiatru co pozwoliło wykonać piękny lot w generalnym kierunku południowo wschodnim. W wyniku pościgu, kilku załogom udało się lisa „wytropić” i rzucić kolorowe markery, czyli wstęgi z obciążeniem oznaczone numerem startowym. Najbliżej spadł marker Mateusza Rękasa – zdobywcy Pucharu Gordona Bennetta, najwyższej nagrody w baloniarstwie. Marker Mateusza spadł zaledwie 240 cm od celu. Drugą odległość uzyskał Tomasz Gajewski – 19 m, a trzecią młody zawodnik, Jan Jurkiewicz – 22 metry. Lądowanie odbyło się w malowniczej okolicy, na wschód od Łapanowa. Po zatankowaniu gazu zawodnicy spotkali się ponownie w Podolanach, gdzie nastąpiło uroczyste wręczenie zwycięzcom pucharów ufundowanych przez Wójta Gminy Gdów. Pragnę serdecznie podziękować wszystkim, którzy włączyli się w przygotowanie miejsca startów balonów (pięknie wykoszona łąka) oraz ugościli baloniarzy. V Gdowska Fiesta Balonowa, choć nieoficjalna, przeszła do historii z przytupem. Po raz kolejny okazało się, że najważniejsze i najcenniejsze są oddolne inicjatywy, które skutkują tak spektakularnymi wydarzeniami. Do zobaczenia za rok.

źródło: FB Leszek Mańkowski

Autor: admin

Udostępnij post na:

Skip to content