Czas wakacyjnego odpoczynku w pełni, stąd na portalach społecznościowych znaleźć możemy wiele zdjęć z chwil relaksu mieszkańców gminy w różnych zakątkach Polski i nie tylko.
Nie dla wszystkich wakacje to czas relaksu i odpoczynku. Gdy my leżakujemy nad brzegiem Raby czy chłodzimy się w cieniu altany, nad naszym bezpieczeństwem cały czas czuwają druhowie z Ochotniczych Straży Pożarnych z naszej gminy. Okazuje się bowiem, że w czasie urlopów interwencji wcale nie jest mniej.
Zaczęło się od gaszenia samochodu, który uległ podpaleniu wskutek awarii rozrusznika w Kunicach. Potem zastępy częściej niż normalnie wyjeżdżały do wypadków i kolizji drogowych jak choćby do ostatnich na ulicy Myślenickiej, w centrum i obwodnicy Gdowa czy skrzyżowaniu w Niegowici. Niejednokrotnie przyszło im podejmować działania związane z usuwaniem skutków burz co miało miejsce w Marszowicach i Klęczanie. Ponadto zabezpieczali lądowanie śmigłowca lotniczego pogotowia ratunkowego. Bywa, że walczyli nawet z owadami błonko skrzydłowymi. Pracując zawodowo oraz działając w ochotniczej straży pożarnej trudno o chwilę wolnego. Gdy jednak nadarzy się okazja do odpoczynku druhowie… wykonują prace gospodarcze przy sprzęcie strażackim i w boksie, sprawdzają pompy wysokiej wydajności w związku z przewidywanymi burzami, organizują pokazy sprzętu strażackiego na piknikach i wiele innych. Transportują zebrane zakrętki do skupu, by w ten sposób pomóc potrzebującym, wspierają finansowo i rzeczowo rodziny, które ucierpiały w skutek pożaru w miejscowości Nowa Biała. Cały czas reagują na wszelkie niepokojące alarmy, nawet te fałszywe. Cały czas są w gotowości, by bezinteresownie nieść pomoc tam, gdzie jest ona potrzebna. Wydaje się, że nasi druhowie ochotnicy nie mają wakacji, wakacji od niesienia pomocy.
Zdjęcia: Mój Gdów oraz profile OSP na Facebooku.