W niedzielę 5 sierpnia, pielgrzymi z Gdowa wyruszyli w drogę w kierunku Jasnej Góry. Pokonali ponad 180 km w 7 dni. Były dni lżejsze kiedy do przejścia było ok 18 km, ale były też odcinki 35 kilometrowe przeznaczone na jeden dzień. Nocowali przeważnie w prywatnych domach, u ludzi dobrej woli, czasem w szkołach.
O wielkiej życzliwości z jaką ludzie goszczą pielgrzymów opowiedziała nam Pani Agata, uczestniczka tegorocznej pielgrzymki, która już siódmy raz pokonała pieszo drogę do Częstochowy:
’Od samego poczÄ…tku towarzyszyÅ‚a nam wielka życzliwość ludzi, których spotkaliÅ›my w czasie drogi na JasnÄ… GórÄ™. WychodzÄ…c z Gdowa żegnali nas nie tylko krewni i sÄ…siedzi, ale wielu mieszkaÅ„ców Gdowa, którzy wyszli, aby nam pomachać, dodać otuchy przed dÅ‚ugÄ… drogÄ…, życzyć wszystkiego dobrego. Te oznaki wsparcia sÄ… bardzo miÅ‚e i mocno Å‚apiÄ… za serce. WszÄ™dzie nas miÅ‚o przyjÄ™to, sÄ… miejscowoÅ›ci, które na dÅ‚ugo pozostanÄ… w moim sercu i pamiÄ™ci ze wzglÄ™du na swÄ… niespotykanÄ… goÅ›cinność to m.in: TrÄ…bki, Tomaszkowice, Wieliczka, WiÄ™cÅ‚awice czy MichaÅ‚owice. Ludzie przynosili nam na postój jedzenie i picie, czasem byÅ‚ to nawet gorÄ…cy posiÅ‚ek, dawali nam wodÄ™ na drogÄ™, a do tego wszystkiego zawsze dobre sÅ‚owo. Niektórzy dawali nam na kartkach swoje intencje i prosili, aby je zanieść na JasnÄ… GórÄ™. Niektórzy dopytywali czy za rok też ich odwiedzimy. Jest wiele domów, które otwierajÄ… siÄ™ każdego roku dla pielgrzymów. Czasem trafiamy do tych samych gospodarzy co w ubiegÅ‚ych latach, wymieniamy siÄ™ z nimi telefonami. MiaÅ‚am takÄ… sytuacjÄ™, że PaÅ„stwo u których już kilka razy nocowaliÅ›my w czasie poprzednich pielgrzymek, wyjeżdżali akurat na wakacje. Zadzwonili do mnie kilka dni wczeÅ›niej, czy na pewno idziemy i bÄ™dziemy spać w ich miejscowoÅ›ci, bo jak tak, to oni poproszÄ… córkÄ™, aby udostÄ™pniÅ‚a nam ich dom na tÄ™ jednÄ… noc. To byÅ‚o coÅ› niesamowitego, obcy ludzie, którzy o nas pamiÄ™tajÄ… i chcÄ… pomóc, pomimo, że nie ma ich na miejscu. Wielu z nas doÅ›wiadczyÅ‚o tego, że gospodarze nie tylko dali nam nocleg i jedzenie, ale też przyjeżdżali po nas na miejsce zbiórki, a rano odwozili, czasem bardzo wczeÅ›nie. Niby niewiele, bo 2-3 km, ale dla nas, zmÄ™czonych po 30 przebytych kilometrach to byÅ‚a nieoceniona pomoc. Nie sposób wyrazić sÅ‚owami naszÄ… wdziÄ™czność wobec tych wszystkich ludzi, którzy z sercem na dÅ‚oni nas podejmowali w swoich domach lub czÄ™stowali po drodze”.
zdj. FB Parafia Narodzenia NMP w Gdowie