Pieczone jabłka na listopadową słotę

Dziś swój kulinarny sposób na poprawę nastroju prezentuje Ula (mama Lilki, obie Panie poznaliście już w piątkowym cyklu „Aktywnie z Lilką i Ulką”).

„Nie wiem jak Wy, ale ja listopadowo potrzebuję dodatkowych motywarotów do działania. Listopad nie nastraja mnie pozytywnie – a z tego co widzę na całą naszą rodzinę działa kiepsko po prostu….

No więc staramy się rozpieszczać w różny sposób, jedzeniowo też 🙂 Jednym z lepszym sposobów są pieczone jabłka – przepis banalny, wykonanie dosłownie w 5 minut i tylko 30 minut oczekiwania podczas pieczenia.

IMG_20161120_174935

Potrzebujesz:

  1. Jabłka – tyle ile chcesz
  2. Rodzynki – po jednej łyżeczce do każdego jabłka
  3. Oczechy – analogicznie jak rodzynki
  4. Konfitura – tak samo jak rodzynki i orzechy
  5. Dla chętnych szczypta cynamonu

 

Wykonanie

  1. Jabłka umyj, odetnij „czubek” wraz z ogonkiem oraz wydrąż środek
  2. Do każdego jabłka wsadź łyżeczkę rodzynek, łyżeczkę orzechów (u nas raz nerkowce, raz ziemne niesolone – co mamy pod ręką) oraz łyżeczkę konfitur (mieliśmy jabłka z domowym powidłem śliwkowym a było też z wiśniowym), opcjonalnie posyp cynamonem
  3. Przykryj wypełnione jabłka odciętym czubkiem
  4. Ułóż jabłka w naczyniu żaroodpornym

Zapiekaj 30 minut w piekarniku nagrzanym do 180 stopni.

I Smakuj!!!

 

Przepis pochodzi z książeczki dla dzieci zakupionej w bardzo znanej sieci dyskontowej ”

 

 

Autor: admin

Udostępnij post na:

Skip to content