Okiem Subiektywnej Kulturomaniaczki: SENS i inne rzeczy

Grudzień nastraja nas refleksyjnie. Koniec roku powoduje, że podsumowujemy swoje dokonania, liczymy, przeliczamy i kalkulujemy. I dobrze. Dzięki takiemu bilansowi łatwiej rozłożyć siły na następny rok i zaplanować dalsze kroki. Czają się w tym jednak małe pułapki. Zdarza się, że pomiędzy kupowaniem prezentów a gotowaniem barszczu (w końcu Święta, Mikołaj, spotkania rodzinne, ucztowanie i takie tam) wpadamy nagle na myśl (lub ona co gorsza wpada na nas), że może jednak nie do końca udało nam się wykorzystać dane szanse i zagospodarować czas jak należy. I właśnie takie refleksje dotykają również mnie. Będąc tak zwanym zadaniowcem szukam wtedy jakiegoś rozwiązania lub chociaż wskazówki, która ułatwi mi życie i spowoduje, że odnajdę się w tym małym zamieszaniu.

Ten przydługawy wstęp ma miejsce dlatego, ponieważ w dzisiejszym wpisie chciałabym Wam Drodzy Czytelnicy opowiedzieć o czasopiśmie, które zdarza mi się postudiować i czasem nawet skorzystać z rad w nim zawartych 🙂

Jest to magazyn SENS. Psychologia dla ciebie. Pozycja ta mocno związana jest z macierzystym Zwierciadłem, które ma wieloletnią wydawalność i pamiętam je jeszcze z czasów dzieciństwa, kiedy to moja mama regularnie przynosiła do domu kolejne numery. SENS trafił do mnie przypadkiem, kiedy już pracowałam, studiując jednocześnie i prowadząc kilka innych aktywności umysłowych.
Z ciekawością sięgnęłam po to czasopismo, zaczynając oczywiście jego przeglądanie od końca – takie już mam upodobanie. Znalazłam w nim wiele ciekawych artykułów rozwojowych i mówiących w jaki sposób lepiej zorganizować sobie życie codzienne. Znałam już wcześniej kilku autorów jak np. Tomasza Sobierajskiego, który jest socjologiem z wyboru i pasji, prowadzącego bloga Socjolog w podróży, czy Tomasza Jastruna – poetę i prozaika, również parającego się blogowaniem. Znalazłam tu też panie Joannę Heidtman (psycholog i coacha) i Marię Rotkiel, psychologa i specjalistę Public Relations. Zaciekawiły mnie artykuły pisane „z doświadczenia”, podające opisy konkretnych sytuacji, ich przyczyn i skutków (znowu ta moja zadaniowość ;)) Oczywistym jest, że nigdy nie dostaniemy gotowych rozwiązań na nasze problemy, ale czyjeś doświadczenia i przeżycia mogą stać się dla nas inspiracją na przyszłość. I tego właśnie szukam w SENSie – małych podpowiedzi do ułatwiania i ulepszania sobie swojej własnej, osobistej rzeczywistości. SENS wydaje również dodatkowe publikacje ukierunkowane na konkretny temat – ostatni z nich to SENS w pracy. W takim periodyku dostajemy jeden temat opracowany kompleksowo i z wielu perspektyw, co zdecydowanie ułatwia analizę problemu, zwłaszcza jeśli faktycznie poszukujemy konkretnych wskazówek.

Bardzo podoba mi się opcja krótkich notek przy każdym autorze – kim jest, czym się zajmuje i w jaki sposób można się z nim bezpośrednio skontaktować, gdyby ktoś miał ochotę na zgłębienie nurtującego go problemu.

Czasopismo posiada bardzo przejrzysty układ, wiele ilustracji i zdjęć ułatwiających i wspomagających czytanie artykułów czy wywiadów. Poza tym pojawiają się również podsumowania w formie tabelek, grafik, wykresów i krótkich notatek sprzyjających przyswajaniu wiedzy zawartej w dłuższych tekstach
i ułatwiającej sprawę wzrokowcom (naprawdę działa).

Warto czasem zatrzymać się w biegu i postawić na chwilę z refleksją i rozwojem. SENS w tym pomaga, a może być też źródłem rozrywki. Polecam Wam Drodzy Czytelnicy tę pozycję na rynku czasopism,
a co warto dodać, istnieje również możliwość skorzystania z niej w formie elektronicznej.

Wasza jak zwykle ciekawa różności Subiektywna Kulturomaniaczka

FullSizeRender

Autor: admin

Udostępnij post na:

Skip to content