Nowe miejsce w Niegowici- „Parafialny Klub Książki i Spotkań”

8 września, w Niegowici miało miejsce uroczyste otwarcie i poświęcenie Parafialnego Klubu Książki i Spotkań. O nowym miejscu na mapie Niegowici rozmawiamy z Ks. Proboszczem Pawłem Sukiennikiem i Panią Klaudią Francuz z Krakuszowic-inicjatorką całego przedsięwzięcia.

Mój Gdów: Skąd pomysł na Parafialny Klub Książki i Spotkań?

Klaudia Francuz: Pamiętam dokładnie kiedy pomysł przyszedł mi do głowy. To było po spotkaniu kręgu biblijnego, do którego należę. W każdy czwartek spotykamy się po mszy świętej, aby wspólnie z księdzem rozważać czytania na najbliższą niedzielę. I właśnie kiedyś, po takim spotkaniu zobaczyłam jak panie wymieniają się książkami. Pomyślałam, że fajnie by było, jakby powstało miejsce gdzie każdy będzie mógł pożyczyć książki o tematyce religijnej, duchowej.

MG: Jakie były pierwsze kroki realizacji pomysłu?

KF: W czasie tzw. „kolędy”, kiedy odwiedził nas Ksiądz Proboszcz, rzuciłam hasło, że przydałaby się biblioteka parafialna, ale powiem szczerze, nie liczyłam, że ksiądz rozwinie temat. Byłam bardzo zaskoczona, kiedy po krótkiej chwili Proboszcz odpowiedział, że to świetny pomysł i dał nam zielone światło do działania. Od tej pory minęły dwa lata. Pomysł powoli dojrzewał.

Ks. Paweł Sukiennik: Pomieszczenie, gdzie teraz mamy bibliotekę, było wtedy wolne, więc było od czego zacząć. Kiedyś, dawno temu jak przyszedłem na tą parafię był tu kurnik. Później przez wiele lat działała w tym miejscu kwiaciarnia, a potem stało puste. Oczywiście wymagało remontu, ale Pani Klaudia zebrała grupę ochotników, którzy własnymi siłami odnowili salę.

KF: Dodam, że nie byłoby to możliwe bez wsparcia księdza Proboszcza, który zakupił nam wszystkie niezbędne materiały do remontu. Pomógł nam też nawiązać kontakty z osobami, które zrobiły nam meble. Ja tylko zapytałam pewne osoby, czy by nie pomogli, i odzew był fantastyczny. Wśród wielu ochotników, którzy nam pomogli i którym dziękuję z całego serca, nie mogę nie wymienić Panów Czesława Saganiewicza i Andrzeja Wcisło, którzy są współtwórcami naszej biblioteki.

MG: Jak w tej chwili wygląda Wasz księgozbiór?

KF: Na dzień dzisiejszy mamy skatalogowane ok. 1300 pozycji. Głównie są to książki religijne, jest też kilka historycznych. Jednak chcemy skupić się przede wszystkim na literaturze religijnej, duchowej, może wprowadzimy jakieś poradniki o wychowaniu dzieci. Na pewno będziemy chcieli poszerzać księgozbiór o pozycje dla dzieci i młodzieży, których w tej chwili nam brakuje. Mamy też audiobooki i filmy na płytach.

MG: Skąd biblioteka pozyskała te książki? Ktoś pomógł na początek?

KF: Większość książek podarował nam Ksiądz Proboszcz. Myślę, że 95% naszych zbiorów jest właśnie od niego. Trochę ja przyniosłam, trochę siostry zakonne, kilka pozycji parafianie.

MG: Czy można przynieść do Was książki i zostawić?

KF: Tak, można nam przekazać książki jeśli ktoś ma taką wolę, ale musi to być literatura, która wpisuje się tematyką w naszą działalność.

MG: Biblioteka działa niespełna tydzień. Są już pierwsi czytelnicy?

KF: Przez te kilka dni zapisało się i wypożyczyło książki prawie 20 osób. To chyba nieźle na początek. Mam nadzieje, że z każdym dniem będzie nas coraz więcej. Zapraszamy wszystkich chętnych, nie tylko naszych parafian.

MG: Jakie macie plany na najbliższą przyszłość?

KF: Na pewno będziemy dalej katalogować, segregować i układać to czego jeszcze nie zdążyliśmy zrobić. Będziemy w miarę możliwości poszerzać nasz księgozbiór. Zobaczymy też, o co ludzie pytają, jakich pozycji szukają- na pewno będziemy to brać pod uwagę przy zakupach. Myślimy o tym, aby robić spotkania filmowe. Malując  pomieszczenie specjalnie zostawiliśmy białą ścianę, która posłuży nam jako ekran. Taką dodaną wartością do wypożyczalni jest możliwość wypicia kawy, herbaty a przy okazji zatrzymania się na chwilę i porozmawiania. Czasem jest tak, że potrzebujemy rady lub tylko wysłuchania, rozmowy z drugim człowiekiem na neutralnym gruncie, np. z księdzem, ale niekoniecznie w kancelarii, to będzie takie miejsce, gdzie będzie można się spotkać. Śmieję się, bo ksiądz proboszcz obiecał, że jak nam się klub rozkręci to w prezencie dostaniemy ekspres do kawy, aby nasz skromny poczęstunek dla gości był jeszcze lepszy.

MG: Proszę jeszcze powiedzieć w które dni i w jakich godzinach klub będzie otwarty?

KF: Biblioteka jest czynna codziennie od poniedziałku do piątku przed mszą świętą, po 30 minut czyli od 17.30 i w niedzielę między mszami od godziny 12.00 do 13.00. Miałam taki zamysł, aby to miejsce połączyło wszystkie wspólnoty działające w naszej parafie: Chór, Krąg Biblijny, Akcję Katolicką, Róże Różańcowe, Margaretki, Krąg Domowego Kościoła. Każda z grup może tu przyjść ,spotkać się, i każda z grup ma swój dyżur w tygodniu.

Ks. PS: Cieszę się, że powstało to miejsce, bo zdarzało mi się tak, że  czasem ktoś po mszy przychodził, zwłaszcza w sezonie jesienno-zimowym, i prosił mnie, abym mu coś pożyczył do czytania. I trzeba było szukać od ręki, co nie zawsze było łatwe w tej ilości, przecież nie miałem tego skatalogowanego, książki zmieniały swoje miejsce.  Zwłaszcza przychodziły osoby ze starszego pokolenia, wychowane na książkach, dla których literatura to ogromna wartość. I myślę, że to miejsce będzie o tym przypominać. Warto na zakończenie wspomnieć postać pana Jakuba Kostucha z Pierzchowa, który żył na przełomie XVIII/XIX wieku. Niesamowity człowiek, który przeczytał całą bibliotekę księdza, całą bibliotekę dworską w Pierzchowie i jeszcze jeździł do Bochni do biblioteki pożyczać książki. Nie tylko czytał, ale pisał też wiersze. Była też w Niegowici biblioteka parafialna przed wojną. Myślę, że tradycja czytelnicza u nas jest- teraz trzeba ją podtrzymać.

 

Autor: admin

Udostępnij post na:

Skip to content