W dobie permanentnego zalewu informacyjnego, wiecznego niedosytu szybkich obrazków i krótkich wiadomości przeczytanie wywiadu – rzeki to fantastyczne przeżycie. Słowo pisane w formie książki (papierowej w dodatku) stało się dla mnie buforem chroniącym przed szalonym pędem życia jaki sobie codziennie fundujemy, i w którym zapominamy o prostych przyjemnościach.
Uwielbiam czytać wywiady, bo w nich zazwyczaj można odnaleźć mądrość życiową i natchnienie do działania, które przekazują nam bohaterowie. Tym razem trafiłam na książkę Flirtując z życiem będącą zapisem rozmowy Łukasza Maciejewskiego (filmoznawcy i krytyka teatralnego) z Danutą Stenką, świetną polską aktorką. Dialog prowadzony przez nich jest niesamowity. Bohaterka opowiada o swoim dzieciństwie na Kaszubach, początkach pracy i kariery, a także wszystkich wzlotach i upadkach towarzyszących jej w życiu zarówno prywatnym jak i zawodowym. Jej wspomnienia malują obraz bardzo plastyczny i pełen nasyconych barw. Tę rozmowę czyta się jednym tchem. To pozycja dla tych, którzy kochają zatracić się w lekturze i zapomnieć o świecie dookoła. Danuta Stenka to aktorka niejednoznaczna i wielokolorowa, ale też osoba żyjąca normalnie, poza światłami kamer i reflektorów. Opowiadając o przeżyciach związanych z dzieciństwem, dorastaniem, pierwszymi rolami i późniejszą karierą, Stenka pokazuje się jako osoba spoza śmietanki towarzyskiej, nieinteresująca się pozowaniem na ściankach i wzbudzaniem taniej sensacji. Jej klasa i kunszt aktorski bronią się same.
Będzie to chyba najkrótszy tekst w moim cyklu, ale myślę, że szkoda się rozpisywać – tę książkę trzeba przeczytać samemu. Zachęcam Was gorąco Drodzy Czytelnicy do tej lektury, bo naprawdę warto poflirtować z życiem 😉
Wasza nieustannie flirtująca Subiektywna Kulturomaniaczka