Rankiem 5 marca 1953 roku, w dniu śmierci Stalina, urodzony w Gdowie Porucznik Franciszek Jarecki podjął próbę ucieczki na Bornholm. Gdy brał udział w ćwiczeniach w patrolu dwóch MiG-15 wykorzystując chmury odbił od formacji, odrzucił dodatkowe zbiorniki paliwa by pozbawić samolot dodatkowego oporu i zanurkował na pułap 200 metrów, by ominąć radzieckie systemy radarowe. Początkowo przełożeni przypuszczali, że Jarecki rozbił się, ale po poszukiwaniach odnaleziono dodatkowe zbiorniki i zdano sobie sprawę z ucieczki pilota. Porucznik doleciał nad wyspę Bornholm (dokładnie nad Rønne), gdzie oczekiwał znaleźć się nad dużą amerykańską bazą wojskową. Ku swojemu rozczarowaniu odkrył, że znajduje się tam jedynie małe, tymczasowe lotnisko. Rozważał wprawdzie podjęcie próby ucieczki do Kopenhagi, jednak ze względu na brak paliwa zdecydował się wylądować na Bornholmie. Cała ucieczka trwała zaledwie kilkanaście minut
Przypomnijmy, że Porucznik Jarecki urodził się 7 września 1931 r. w Gdowie. Pilot stał się popularny w USA, udzielał licznych wywiadów. Ukończył studia na Uniwersytecie Kalifornijskim, potem Alliance College, zdobył tytuł doktora nauk technicznych, pracował jako przedstawiciel handlowy. W 1968 roku założył firmę Jarecki Valves produkującą zawory. Zmarł 24 października 2010 w Erie (USA)
źródło: wikipedia.pl