Trochę wejdziemy dziś w tematykę naszej Kulturowej Maniaczki Olki, ale my raczej z kulturą dla dzieci, choć może i dorośli skorzystają?
Wieczór, duża sala, muzyka na żywo, gong nawołujący do zajęcia miejsca, czerwona kurtyna, scena, widownia pełna a na widowni Lila. To była nasza pierwsza wizyta w Operze Krakowskiej i pierwsza na przedstawieniu stricte baletowym. Czy było warto? Oczywiście!
W tym Świątecznym czasie wybraliśmy się na Dziadka do Orzechów. Bilety kupiłam na kilka dni przed Wigilią więc to nie jest tak, że wyjścia nazwijmy to „kulturalne” trzeba planować z dużym wyprzedzeniem. Samo przedstawienie trwało, łącznie z przerwą 1,50. Przepiękna muzyka Czajkowskiego, która nawet Lilę urzekła i jak tylko usłyszała Walc Kwiatów teatralnym szeptem skomentowała: „ooooo znam to!”. Bardzo subtelna, żeby nie powiedzieć wręcz surowa scenografia i piękne kostiumy. No i taniec! Taki inny przecież niż to, co dzieci na co dzień widzą, czy w czym uczestniczą. A jednak urzeka i zachwyca. Podczas przerwy i po wyjściu Lila kręciła piruety cały czas. Ba, nawet w domu rozbierała się w iście baletowym stylu.
Czasami wydaje nam się, że nasze dzieci jeszcze są małe, że nie zrozumieją, albo co gorsza znudzą się szybko i będą przeszkadzać innym, więc nie korzystamy z pewnych atrakcji zakładając, że to nie dla nas. A szkoda! Ogromnie zachęcam do tego, żeby zabierać Dzieciaki w różne ciekawe miejsca.
Co się przyda? To nie pierwsze przedstawienie „bez słów”, w którym uczestniczyła Lila. Nie pierwszy też, nie stricte dziecięcy repertuar. Bazując więc na doświadczeniu zawsze kupuje program. Tak było i tym razem. Jeszcze przed rozpoczęciem spektaklu przeczytałam jej o czym będzie pierwszy akt. Czekała więc na Dziadka do orzechów, czekała na Króla Myszy, a w przerwie, dopominała się przeczytania co będzie dalej. A dalej było piękniej! Wspomniany już taniec kwiatów i ptaki, i taniec hiszpański, rosyjski, chiński i arabski – i niedźwiedź i żuraw.
Dziadek do Orzechów jeszcze kilkakrotnie będzie wystawiany w styczniu i lutym w Operze Krakowskiej. Jak tylko będziecie mieć okazje gorąco zachęcamy! Jeśli jednak stwierdzicie, że Wasze dziecko jest jednak na takie atrakcje za małe to polecamy Smykowe Granie w Filharmonii Krakowskiej. To cykl koncertów dedykowany dzieciom do trzeciego roku życia. Koncerty odbywają się raz w miesiącu, trwają około 50 minut. W trakcie tych przedstawień dzieciaki tańczą, bawią się, słuchają muzyki a po koncercie mają możliwość oglądnięcia na żywo instrumentów. Koncerty są tematyczne, można na początku sezonu (wrzesień) kupić wejściówki na cały rok ale można też kupować pojedyncze bilety. Uczestniczyłyśmy z Lilą w tych koncertach przez dwa sezony i bardzo nam się podobało. Teraz zdarza się nam pojawiać na cyklu dla dzieci, gdzie w towarzystwie Babci Melodii i Dziadka Rytmusa odkrywamy muzyczne tajemnice.
Starszym dzieciakom, takim od około 6 roku życia polecamy mocno całkiem nowe przedsięwzięcie a mianowicie spektakl Alicja w Krainie Muzycznej Magii. Lila na początku trochę się bała, ale z perspektywy czasu wspomina spektakl bardzo pozytywnie.
Ogromnie zachęcam do skorzystania z muzycznej oferty Krakowa. Może będzie to dobre, aktywne, noworoczne postanowienie rodzicielskie?
[Not a valid template]
Konkrety:
Dziadek Do Orzechów
Miejsce; Opera Krakowska
Dla Kogo: dla dzieci od ok. 5-6 roku życia
http://www.opera.krakow.pl/pl/repertuar/spektakl/236/dziadek-do-orzechow
Smykowe Granie
Miejsce: Filharmonia Krakowska
Dla kogo: dla maluszków do 3 roku życia
http://www.filharmonia.krakow.pl/Repertuar/Cykle_koncertowe/Smykowe_granie/
Koncerty dla Dzieci
Miejsce: Filharmonia Krakowska
Dla kogo: dla starszych przedszkolaków, uczniów szkoły podstawowej
http://www.filharmonia.krakow.pl/Repertuar/Cykle_koncertowe/Koncerty_dla_dzieci/
Alicja w Krainie Muzycznej Magii
Miejsce: Kino Kijów
Dla kogo: wg organizatora dla dzieci od 6 roku życia – w pełni się zgadzam
http://www.filharmoniafutura.pl/alicja/